- Owszem, teatr powinien obnażać hipokryzję, otwierać się na przemiany obyczajowe, mówić o tematach tabu, ale uważam zarazem, że sztuka musi nieść wyższe wartości - mówi krakowska aktorka IZABELA DROBOTOWICZ-ORKISZ.
Aktor po szkole najczęściej marzy o stawie, pieniądzach. Taki stereotyp. Ci ambitniejsi myślą o dobrych rolach. Ale już zupełnie nieliczni potrafią w pełni świadomie zrezygnować z przywilejów kariery. Bo znaleźli coś istotniejszego. Sens życia. Jak Izabela Drobotowicz-Orkisz. "Business Class": Kiedy umarł Krzysztof Kolberger, w mediach często sięgano po jego zdjęcie z panią z filmu "Dziewczęta z Nowolipek" [na zdjęciu] Barbary Sass. Izabela Drobotowicz-Orkisz: Pamiętam, kiedy stanęłam pierwszy raz przed kamerą. Była to akurat scena z Krzysztofem, i to on wyjawiał mi tajniki pracy aktora w filmie. Wszystkie sceny, które graliśmy ze sobą, w tym również te bardzo intymne, zostały profesjonalnie wykonane, nienacechowane prywatnym stosunkiem, który mógłby zostawić jakiś niesmak. Spotkaliśmy się jeszcze w "Polskiej historii kina", gdzie grałam Połę Negri. Prywatnie nie podtrzymywaliśmy znajomości, ale spotkawszy się przypadkiem, zawsze okazyw