EN

28.02.2011 Wersja do druku

Między duchami i rzeczywistością

"Przyjazne dusze" w reż. Pawła Pitery w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Wciąż straszy w Teatrze Nowym. W "Przyjaznych duszach" Pam Valentine, brytyjskiej autorki sitcomów i słuchowisk, jest to, co służy komedii romantycznej, niebanalnie zabawnej, farsowo lekkiej. Dodając zdjęcie oświadczam, że mam prawo do dysponowania nim, zgadzam się na przetwarzanie danych w celu jego publikacji, oraz na nieodpłatne wykorzystanie zdjęć w serwisie naszemiasto.pl oraz innych serwisach i gazetach Grupy Polskapresse. Proszę o podpisanie autora zdjęcia w sposób podany w formularzu Potrzeba zatem pomysłu na realizację i finezyjnej interpretacji. Tego akurat zabrakło inscenizacji w Teatrze Nowym. Historia, która kinomanom przypomni "Sok z żuka" Tima Burtona, jest o egzystowaniu pod jednym dachem pary duchów i młodych małżonków. Cameronowie zginęli w wypadku, ale on, autor kryminałów, jest ateistą, więc święty Piotr nie otworzył bramy, a ona towarzyszy mężowi w ziemskim bytowaniu. Oboje nie mogą się przyzwyczaić do tego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Między duchami i rzeczywistością

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 48

Autor:

Renata Sas

Data:

28.02.2011

Realizacje repertuarowe