EN

14.04.2005 Wersja do druku

Bez gitary

"Słowa - Jacek Kaczmarski" w reż. Macieja Korwina w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Renata Moroz w Dzienniku Bałtyckim.

Przed premierą spektaklu "Słowa - Jacek Kaczmarski" reżyser Maciej Korwin długo się zastanawiał, czy publiczność zaakceptuje Kaczmarskiego bez Kaczmarskiego. Czy da się przekonać grupie aktorów śpiewających jego pieśni przy akompaniamencie kwartetu smyczkowego i fortepianu. Bez gitary. Cóż, wtorkowa premiera pokazała, że prawdziwa sztuka nie potrzebuje mecenasów, obrońców, którzy za wszelką cenę próbują przekonać, że mamy do czynienia z dziełem. Twórczość Kaczmarskiego obroniła się sama. I dała "po pupie" - że użyję słów barda, tym, którzy mieli jakiekolwiek wątpliwości. Ba, można wysunąć nawet wniosek, że przekonała nieprzekonanych (m.in niżej podpisaną). Korwin zrobił rzecz niebywałą - zachował nostalgiczno-intelektualny rytm Kaczmarskiego, używając jednak zaskakujących form muzycznych i interpretatorskich. Do tego stopnia, że w pewnej chwili można było się poczuć jak w Piwnicy pod Baranami. Zapewne dzięki fantastycznej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki nr 86

Autor:

Renata Moroz

Data:

14.04.2005

Realizacje repertuarowe