EN

19.02.2011 Wersja do druku

Piękna dwudziestoletnia bez lukrowania

O co pani senator Teksasu pytała Marka Kondrata oraz co Jerzemu Limonowi napisał w liście książę Walii Karol - między innymi tego można dowiedzieć się z książki "Piękna Dwudziestoletnia", dokumentującej dwie dekady istnienia Fundacji Theatrum Gedanense - pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Na początku lat 90. parę założyciele fundacji, której głównym celem jest budowa w Gdańsku szekspirowskiej sceny teatralnej, nie spodziewali się pewnie, że na realne efekty czekać będą musieli aż 20 lat. - Trudno tyle lat streścić w jednej książce - mówi Jerzy Limon, współzałożyciel i prezes Fundacji Theatrum Gedanense. - Ale mam nadzieję, że udało nam się celnie oddać klimat tego czasu. "Piękna Dwudziestoletnia" nie jest - jak wiele książek tego typu - nudnym wyliczaniem dat i faktów. To 52 wypowiedzi osób związanych w jakiś sposób z fundacją, utrzymane w różnych nastrojach, pełne anegdot i osobistych opinii. Na ten wielogłos składają się teksty pracowników Fundacji Theatrum Gedanense (m. in. historyka sztuki Jacka Bielaka), członków rady Fundacji (Władysława Zawistowskiego czy Cezarego Windorbskiego), sponsorów (Jolanty Kwaśniewskiej, Marka Kamińskiego czy Pawła Olechnowicza, prezesa grupy Lotos), polityków (Jana Kozłowskiego,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piękna dwudziestoletnia bez lukrowania

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 41 online

Autor:

Mirosław Baran

Data:

19.02.2011