EN

19.02.1997 Wersja do druku

Małżeńskie kłopoty laleczki Barbi

Poezja Federica Garcii Lorki odznacza się przedziwną delikatnością, ale babiniec, jaki pisarz ten wymyślił dla swoich dramatów, jest chyba z piekła rodem. Temat "Yermy", rozpoczęty idyllą małżeńską, również nie­uchronnie zmierza ku katastro­fie. Młoda mężatka jest nie­szczęśliwa, bo nie ma dzieci, co dla kobiet w jej środowisku oznacza degradację i wstyd. Usłużne sąsiadki podpowiadają sprawdzone środki zaradcze, za­chęcają, by szukała obcego męż­czyzny w szaloną noc pod kapli­cą. Yerma godzi się na wszystkie próby, ale o swoim losie roz­strzyga sama w sposób niepoję­ty. Śmierć męża daje jej wdo­wieństwo, które nie zobowiązuje już do rodzenia dzieci. Kobiety nie chcą dzisiaj ro­dzić dzieci, więc rozpacz Yermy widz przyjmuje z oczywistą re­zerwą. Bezdzietnych kobiet nikt nie dyskryminuje, wręcz prze­ciwnie, są one bardziej cenione przez pracodawców, którzy oga­niają się przed żłobkami. "Yer­ma" stała się więc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Małżeńskie kłopoty laleczki Barbi

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Śląska nr 42

Autor:

Irena T.Sławińska

Data:

19.02.1997

Realizacje repertuarowe