EN

18.01.2011 Wersja do druku

Kraj. Czy czeka nas strajk artystów?

Dyrektor teatru będzie mógł zażądać od producenta serialu rekompensaty za wypożyczenie "swojego" aktora. To jedna ze zmian, jakie znalazły się w przygotowanej przez Ministerstwo Kultury nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Artyści szykują akcję protestacyjną.

Koncert przed Ministerstwem Kultury albo spóźnianie występów i odczytywanie przed nimi listów protestacyjnych - to niektóre z ich pomysłów. Wielu artystów jest bowiem oburzonych propozycjami resortu kultury. Przepisy nowelizacji zmieniają ich sytuację. Po pierwsze - na pracę dla innej instytucji (np. w filmie, serialu) potrzebna będzie zgoda dyrektora. Ten będzie miał prawo zażądać od producenta filmu czy dyrektora innej instytucji rekompensaty. Ale tylko wtedy, gdy aktor wykonuje tę dodatkową pracę w czasie, w jakim powinien pracować w swoim teatrze. Po drugie - będą mogli być zatrudniani na umowy czasowe - od jednego do pięciu sezonów. Po 15 latach takiej pracy artysta będzie mógł liczyć na umowę na czas nieokreślony. Bunt muzyków Damian Walentek, waltornista Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, spekuluje: - Możemy się spodziewać, że pracodawcy będą chętniej wybierali umowę na rok, że to ona będzie standar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czy czeka nas strajk artystów

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 13 online

Autor:

Katarzyna Borowska,Matylda Młocka

Data:

18.01.2011

Wątki tematyczne