EN

20.02.1993 Wersja do druku

Na scenie. Roberto Zucco (Teatr Dramatyczny - Warszawa)

W prapremierowej w Polsce inscenizacji zielonogórskiej (pisałem tu o niej kiedyś) grano niepokojącą balladę o dziwnej zbrodni - z dystansem, z jazzowymi przerywnikami. W Dramatycznym Paweł Łysak chciał mieć, jak się zdaje, co innego: psychologiczno-symboliczną tragedię współczesną: z przezywaniem, z wielką metaforą. I w rezultacie diabli wzięli melancholię sztuki Bernarda-Marie Koltesa, jej czarny żart, jej niepokojące znajdywanie czarnych nie straszliwe banały - bo tak brzmi retoryka "Roberta Zucco", jeśli brać ją bez żadnego nawiasu. Przykrą klęskę poniósł Mirosław Guzowski w roli tytułowej. Danuta Stenka i Aleksander Konieczna złożyły poprawne całostki z ćwiczonych już gdzie indziej elementów - a można było liczyć na wiele więcej. Cóż robić...

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na scenie. Roberto Zucco (Teatr Dramatyczny - Warszawa)

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka Nr 8

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

20.02.1993

Realizacje repertuarowe