EN

8.01.2011 Wersja do druku

Rok 2010 w teatrze wrocławskim

Jeśli chodzi o publiczność, o największym szczęściu mogą mówić dzieci - dostały trzy rewelacyjne spektakle, a artyści zabrali je w ekscytującą podróż do Fantazjany, Krainy Oz i na zaplecze teatralnej sceny. Dorośli dostali sporo spektakli dobrych i bardzo dobrych, zabrakło jednak prawdziwych przebojów - pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Ten rok dookreślił dolnośląską mapę teatralną - wiemy już na pewno, że po najbardziej ryzykowne eksperymenty trzeba wybrać się do Wałbrzycha albo wrocławskiego Polskiego, lekko awangardową rozrywkę znajdziemy w Capitolu, dobry teatr dla dzieci w Lalkach, a w Legnicy scenę pozostającą w nieustannym dialogu ze społecznym i historycznym otoczeniem. Zwolennicy klasyki w najczystszej postaci muszą udać się do Jeleniej Góry, gdzie poczują się z pewnością bezpiecznie, bez gwarancji jednak, że nie usną podczas spektaklu. Przebojowe brzydkie słowa Nie zaczęło się wprawdzie od trzęsienia ziemi, ale w styczniu wiadomość o przesunięciu terminu premiery "Hair" [na zdjęciu] w Teatrze Muzycznym "Capitol" wywołała zamieszanie i falę domysłów - podsycaną zresztą przez sam teatr, który wysyłał w tej sprawie sprzeczne komunikaty. Najpierw powodem miała być dziesiątkująca aktorów grypa, potem okazało się, że chodziło o zmianę na stanowisku re

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rok 2010... w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 5

Autor:

Magda Piekarska

Data:

08.01.2011