EN

31.12.2010 Wersja do druku

Rok z Chopinem

Niestety, najciekawiej zapowiadające się łódzkie inicjatywy - zamówiona przez Teatr Wielki opera "Kochankowie z klasztoru Valldemosa" Marty Ptaszyńskiej czy wystawa "Cóż po Chopinie..." w Ośrodku Propagandy Sztuki - mocno rozczarowały - podsumowanie roku w muzyce poważnej.

Chopin, Chopina, Chopinowi, z Chopinem, o Chopinie. Nie ma wątpliwości, czyje kompozycje królowały w 2010 r. w łódzkich salach koncertowych. Choć nie samym Chopinem melomani żyli... To koniec obchodów 200. rocznicy urodzin najważniejszego polskiego kompozytora. Wielu miłośników muzyki klasycznej już kilka miesięcy temu odpadło z chopinowskiego maratonu. Im bliżej końca roku, tym zmęczenie wyskakującym z lodówki Chopinem było większe, a ryzyko trwalszego uczulenia na jego muzykę rosło. Mnie udało się go nie nabawić, ale z przyjemnością zrobię sobie przerwę w słuchaniu fortepianowej poezji naszego romantyka. Melomani Chopinem nadziewani Sztandarowym przedsięwzięciem Filharmonii Łódzkiej był cykl "Wielkie kreacje Chopinowskie". Lang Lang, Ivo Pogorelić, Rafał Blechacz i Kevin Kenner wykonali z łódzkimi filharmonikami koncerty fortepianowe. Pomysł bezpieczny i mało oryginalny, ale nazwiska duże, a sale wypełnione do ostatniego miejsc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Rok 2010 w muzyce poważnej: żegnaj, Fryderyku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 305 online

Autor:

Jędrzej Słodkowski

Data:

31.12.2010

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe