30 grudnia w Warszawie odbędzie premiera niespotykanej wersji "Krzyżaków" Sienkiewicza. W rockowej operze, w roli Zbyszka z Bogdańca wystąpi Maciek Silski, który opowiada Andrzejowi Kusowi z Głosu Szczecińskiego o przygotowaniach do tego wydarzenia.
Skąd pomysł by wziąć udział w rock operze? - Propozycję złożył mi kompozytor, pianista i producent muzyczny spektaklu Hadrian Tabędzki, z którym spotkałem się już zawodowo parę lat wcześniej. Obaj zostaliśmy zaproszeni do wspólnego grania z zespołem Republika i przy tej okazji się poznaliśmy. Okazało się, że Hadrian już dosyć długo nosił się z zamiarem zrealizowania rockowej opowieści. Pomysł uważałem za co najmniej ryzykowny, ale przecież do odważnych świat należy. Zaciekawiło mnie, do czego dotrzemy, co uda nam się w tym wszystkim odnaleźć? Pomyślałem, że warto spróbować niezależnie od efektu końcowego. W końcu przecież każda nowa sytuacja rozwija, uczy nas czegoś, choćby o nas samych. Czego możemy się po "Krzyżakach" spodziewać? - To wydarzenie wyróżniające się na tle dzisiejszych trendów i gustów, na pewno nowe i choćby z tego względu ciekawe. Muzyka sto procent na żywo, nowoczesne kostiumy, choreografia, stylizow