EN

28.11.2010 Wersja do druku

Przeżyć o jedną śmierć za dużo

"Żmija" w wyk. Doroty Stalińskiej na 5(25) Toruńskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora. Pisze Joanna Zaworska w Informatorze Festiwalowym.

"Żmija" Doroty Stalińskiej bez wątpienia jest jedną z tych sztuk, o których dużo słyszymy i lękamy się je zobaczyć, obawiając się rozczarowania. Jest też jednym z tych arcydzieł, które nigdy nie sprawiają zawodu i z którymi obcowanie wydaje się być przeżyciem, na które warto czekać latami. Wydarzenie sprawiające, że przez parę następnych godzin uśmiech zachwytu nie schodzi nam z ust, a w oczach mamy ogniki podekscytowania. Trudno wyróżnić najważniejsze elementy powodujące, że spektakl ten wydawał mi się tak doskonały. Czy to idealnie dopracowana całość? Emocjonująca gra aktorska? Komunikacja aktora z widownią? Gra światłem i słowem? A może świadomość że Dorota Stalińska od 30 lat gra niezmiennie tę samą sztukę i że przez cały ten czas jest ona świeża? Jedno jest pewne - sztuka jest tak wiarygodnie przedstawiona, że dałam się ponieść fantazji i dostałam się do niezwykłego świata wyobraźni. Jest to opowieść o kobieci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przeżyć o jedną śmierć za dużo

Źródło:

Materiał nadesłany

Informator Festiwalowy* nr 1/27.11.

Autor:

Joanna Zaworska

Data:

28.11.2010

Festiwale