EN

25.11.2010 Wersja do druku

Lublin. Niekończące się zamieszanie wokół CSK

Centrum Spotkań Kultur powstać w miejscu Teatru w Budowie, w ciągu dwóch lat. Jednak do inwestycji, która przybliży Lublin do tytułu ESK 2012 i na którą Unia daje ponad sto milionów złotych wciąż daleko.

Architekci z Dedeco chcą wiedzieć czy mocno już spóźniona pracownia Bolesława Stelmacha wywiązuje się z umowy z marszałkiem i czy on sam nie złamał przepisów - ustaliła "Gazeta" - Jesteśmy zainteresowani, w jaki sposób urząd marszałkowski wydaje pieniądze publiczne i czy odbywa się to zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem - mówi "Gazecie" Piotr Hofman, prezes Dedeco. Dlatego spółka oficjalnie wystąpiła do marszałka o kopie umowy między władzami regionu a biurem Stelmacha. Jest nią żywotnie zainteresowana jako niedawny rywal lubelskiej pracowni w konkursie na Centrum Spotkania Kultur [projekt na zdjęciu]. Nie ma nawet ostatecznego projektu budowlanego, bo marszałek wciąż spiera się z Pracownią Bolesław Stelmach i Partnerzy. Dokumentacja miała powstać do końca sierpnia. Potem architekci mieli zając się szeregiem pozwoleń i przygotowywać szczegóły budowy. Wszystko zostało opisane w umowie podpisanej w grudniu ub. roku. Wcześni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dedeco: jak urząd wydaje publiczne pieniądze na CSK?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Lublin nr 275 online

Autor:

Karol Adamaszek

Data:

25.11.2010

Wątki tematyczne