"Wyzwolenie" w reż. Waldemara Modestowicza w Teatrze Polskim w Szczecinie. Pisze Ewa Uniejewska w Teatrakcjach.
Ponad sto lat temu Wyspiański napisał "Wyzwolenie" - partyturę brzmień, ciągle żywych w naszym języku. O ich niesamowitej sile i aktualności świadczą codzienne doniesienia mediów ze świata polityki, tłumy "prawdziwych Polaków" głoszących puste frazesy i walczących o symbole, których znaczenia już nikt nie pamięta. Stonowany w formie, ale zarazem gorący od wewnątrz, pełen napięcia i tłumionego krzyku tekst "Wyzwolenia", stanowić może istotny głos w rozważaniach o współczesności. Chociaż Polska już dawno odzyskała niepodległość, wciąż jest zniewolona narodowymi mitami i romantycznymi kliszami. Dlatego teatr ma szansę stać się miejscem zastanowienia nad kondycją narodu, społeczeństwa, artysty. Waldemar Modestowicz nie wykorzystał tej szansy. Broniąc się przed wyraźnymi aluzjami do współczesności, chciał pozostać wierny tekstowi. Zabrakło mu jednak konsekwencji oraz pomysłu. Dzięki temu w Teatrze Polskim w Szczecinie powstał spekta