EN

7.11.1998 Wersja do druku

W małżeńskim piekle

Strindberg w "Tańcu śmierci", jak mówi Adam Hanuszkiewicz, "fenomenalnie opisuje drug fazę małżeństwa. Sytuację ludzi, którzy zeszli się z miłości, namiętności, a nie byli w stanie się rozejść, kiedy małżeństwo się skończyło". Kilkakrotny - prywatnie - małżonek ma na ten temat własne przemyślenia. Dramat wyreżyserował na młodej warszawskiej Scenie przy Wierzbowej, gra też sam - z prawdą psychologiczną, pełnokrwiście i brawurowo - Edgara, kapitana po przejściach. Namówił go do tej roli dyrektor Jerzy Grzegorzewski i własna małżonka. Stawia tę rolę wysoko, jak Hamleta, Raskolnikowa, Don Juana. Najlepiej wyreżyserował siebie. Jest błyskotliwy w nieustannym dialogu zadręczania się dwojga ludzi, w piekielnych podstępach. Partnerka, Alicja (Anna Chodakowska), wypełniona nienawiścią i chęcią zemsty za zmarnowane życie, nie pozostaje mu dłużna w zadawaniu słownych ciosów. Tego trzeciego, Kurta, gra Krzysztof Kolberger. W owym małżeń

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Pani

Data:

07.11.1998

Realizacje repertuarowe