Mickiewicz walczący ze Słowackim, schorowany Chopin i tajemniczy mistyk - Andrzej Towiański, który prorokuje wyzwolenie Polski przez wiarę. To tylko niektórzy bohaterowie nowego spektaklu Pawła Miśkiewicza.
"Klub Polski" powstaje jako przedstawienie aneksowe do zakończonego w ubiegły weekend Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Warszawa Centralna. Migracje. Przez ponad dwa tygodnie w Teatrze Dramatycznym pojawiali się goście z różnych stron świata z przedstawieniami, w których przewijały się tematy migracji i tożsamości narodowej we współczesnym świecie. Czas na rodzaj podsumowania i powrotu do historycznego wydarzenia kształtującego przez lata polską mitologię. Wielka Emigracja, którą tworzyli nasi najwybitniejsi romantycy, to również gromada anonimowych mężczyzn powoli zabijanych na obczyźnie przez obezwładniającą nudę i brak widoków na przyszłość. Nic więc dziwnego, że Andrzej Towiański, samozwańczy mesjasz organizujący podejrzaną sektę, trafił w tym środowisku na podatny grunt. Do swojego wyznania przekonał nie tylko Mickiewicza i Słowackiego, ale także tysiące samotnych mężczyzn, którzy dzięki niemu zyskali jakąkolwiek nadzie
