Ostatnia inscenizacja "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze Narodowym, jak było to zresztą do przewidzenia, wywołała zrozumiałe zainteresowanie w dyskusjach i różnego rodzaju publikacjach na łamach czasopism. Powody tego zainteresowania są aż nadto znane, jednakże niektóre można raz jeszcze przypomnieć. Otóż dramaty Wyspiańskiego stanowią najlepszą możliwość wykazania umiejętności reżyserskich, aktorskich, scenograficznych itd. Ostatni okres przyniósł przecież głośne krakowskie przedstawienia. Myślę tutaj przede wszystkim o "Wyzwoleniu" w interpretacji Konrada Swinarskiego i "Nocy Listopadowej" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Aktualna inscenizacja "Wesela" Adama Hanuszkiewicza w Teatrze Narodowym musiała budzić zainteresowanie już przez fakt wejścia z tą propozycją w kontekście rozgłosu wspomnianych krakowskich przedstawień Wyspiańskiego. Ponadto przed kilku laty Hanuszkiewicz inscenizował "Wesele" w telewizji a następnie przeni�
Tytuł oryginalny
"Wesele" Wyspiańskiego w Teatrze Narodowym
Źródło:
Materiał nadesłany
Barwy nr 2