EN

1.12.1999 Wersja do druku

Nie jesteśmy skandalistami

TOMASZ WYPYCH: Czy nie jest przypadkiem tak, że skandalizującą sztukę wystawia się, aby zdobyć pieniądze i popularność, a nie, by powiedzieć o czymś ważnym? PAWEŁ ŁYSAK: Zdecydowanie nie! Atmosferę skandalu niepotrzebnie wywołali radni AWS. Postanowiliśmy stworzyć teatr, którego według nas w Polsce brakuje, a na który ludzie bardzo czekają. Teatr, który opisuje świat i rzeczywistość takimi, jakimi są naprawdę. Teatr w Polsce nakierowany jest na literaturę i coraz częściej zupełnie niepotrzebnie ucieka od życia. Prostytucja nieletnich, narkomani, brak miłości, zanik więzów między ludźmi poruszane w "Shopping and fucking" to problemy otaczające nas. Chcemy także pobudzić krajową dramaturgię, żeby Polacy zaczęli pisać dobre współczesne sztuki. W tej dziedzinie panuje regres, bo teatr uciekł od życia. Ile jeszcze można pisać sztuk historycznych? - Ale czy o drastycznych sprawach trzeba mówić w drastyczny sposób? Czy Państwo także

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie jesteśmy skandalistami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Łódzka nr 280

Autor:

Tomasz Wypych

Data:

01.12.1999

Realizacje repertuarowe