EN

22.03.2005 Wersja do druku

Ludzie w podróży

- Po naszych doświadczeniach robienia teatru niezależnego wiemy, że w mniejszych społecznościach, jest dużo łatwiej. One mają większe ambicje - mówią JOANNA KASPEREK i GRZEGORZ ARTMAN, obecnie aktorzy kieleccy.

Wybrali Kielce. W naszym mieście chcą robić swój teatr. Joanna Kasperek i Grzegorz Artman przyjechali do Kielc, by dać swoim dzieciom korzenie i skrzydła. Pierwsze pytanie, jakie zadają im ludzie brzmi: Po co tu przyjechali? Kto tylko może, to stąd ucieka, a ci, jakby na przekór wszystkiemu, postanowili zapuścić tu korzenie. A może oni, podróżując tyle lat i wciąż zmieniając miejsce zamieszkania, wiedzą, że ten wielki, wymarzony świat, to tylko złuda... Scena I: Mała filiżanka Niedzielny, mroźny wieczór. Słupek rtęci podchodzi pod minus dziesięć stopni. Właściwie należałoby zrobić sobie ciepłą herbatę i nie wyściubiać nosa z domu. Ale ludzie nie chcą siedzieć w swoich czterech ścianach. W foyer Kieleckiego Centrum Kultury kłębi się tłum. Gimnazjaliści i wsparci na kulach staruszkowie. Jakiś mężczyzna trzyma w drżącej dłoni kwiaty. Jeszcze nigdy nie był w tym budynku, rozgląda się z ciekawością. Nagle tłum rusza. Wędruj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ludzie w podróży

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Dnia nr 65

Autor:

Agata Niebudek

Data:

22.03.2005