EN

25.10.2010 Wersja do druku

Kraków. Spór o zagrożone emerytury w Operze Krakowskiej

Krakowska Opera jest jedynym teatrem etatowym w Polsce, w którym wynagrodzenia za spektakle nie pracują na emerytury artystów. Grożą im głodowe świadczenia.

Na emerytury zespołu artystycznego Opery w Krakowie od 11 lat pracują jedynie pensje zasadnicze, a te są o ok. 1000 zł niższe niż muzyków Filharmonii, choć obie instytucje podlegają Urzędowi Marszałkowskiemu. Do czego skrzypkowi służy smyczek? By miał czym, gdy przejdzie na emeryturę, grzebać w śmietnikach. Ot, żarcik, jakich w środowisku muzyków wiele, tyle że opowiadany przez skrzypka Opery Krakowskiej brzmi złowieszczo. Wielu muzyków odebrawszy z ZUS-u stosowne pisma, uświadomiło sobie, że jako emeryci dostaną ok. 600 zł miesięcznie. Barbara Łobaczewska-Kuźnia, przewodnicząca Związku Zawodowego Muzyków Orkiestry Opery Krakowskiej, pokazuje mi pismo z ZUS, jakie dostał mąż, również skrzypek Opery - kwota 636,01 zł. Sama ma przewidywaną emeryturę jeszcze niższą. - Na szczęście gram swoim smyczkiem, inne osoby, gdy przejdą na emerytury i tego nie będą miały - dodaje, nawiązując do wspomnianego żartu. Tak naprawdę sytuacja j

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Wacław Krupiński

Data:

25.10.2010

Wątki tematyczne