EN

18.10.2010 Wersja do druku

Objazd jest przygodą, jest misją!

- To program, który ma być świętem, ale cały czas mam nadzieję, że będzie kołem zamachowym zmian na szerszą skalę, dotyczących nie tylko życia teatralnego - Zenon Butkiewicz o projekcie "Teatr Polska".

Paweł Płoski: Objazd teatralny, niemal zupełnie zapomniany, za sprawą programu "Teatr Polska" odzyskuje swoje znaczenie. A jak dawniej wyglądał objazd teatralny? Wiem, że przed laty działały teatry, których głównym zadaniem były pokazy w terenie: Teatr Ziemi Mazowieckiej, Ziemi Łódzkiej, Ziemi Opolskiej, Ziemi Pomorskiej. Zenon Butkiewicz: Słowa "objazdowy" żaden z tych teatrów w nazwie nie miał, ale po prawdzie większość przedstawień sceny te prezentowały poza swoja siedzibą, właśnie w objeździe. Jednak teatry objazdowe w Polsce to nie jest wymysł PRL-u, objazd ma długą tradycję. W XIX i u początków XX wieku popularne były trupy wędrowne. W takiej trupie stawiała pierwsze kroki Helena Modrzejewska - i nie ona jedna. W dwudziestoleciu sytuacja trochę się odwróciła, zaczęły dominować stałe teatry. Były jednak teatry, które traktowały objazdy jako swoją powinność. Teatr Ziemi Pomorskiej w Toruniu na przykład występował na całym Pom

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Objazd jest przygodą, jest misją!

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 10/2010

Autor:

Paweł Płoski

Data:

18.10.2010

Wątki tematyczne