"Miłość na Krymie" Sławomira Mrożka to najnowsza propozycja repertuarowa Teatru im. Żeromskiego w Kielcach. Premiera sztuki odbędzie się dzisiaj, o godz. 19. Akcja Mrożkowskiej komedii tragicznej rozgrywa się w XX wieku, od czasów przedrewolucyjnych do współczesnych. - To sztuka o miłości, polityka pojawia się w tle - mówi reżyser spektaklu, Piotr Szczerski. - Rzecz dotyczy Rosji, lecz wydźwięk jest szerszy, dotyka również nas, Polaków. Mrożek podsumował doświadczenia naszego stulecia przez pryzmat czarnego humoru, ale zarazem ukazał w tej sztuce dramat ludzki. Uważam, że "Miłość na Krymie" jest tak ważna dla teatru, jak "Wesele" Wyspiańskiego i "Końcówka" Becketta. Kieleckie przedstawienie jest trzecią polską inscenizacją utworu Mrożka. "Miłość" wystawiły Stary Teatr w Krakowie i Teatr Współczesny w Warszawie. Na kieleckiej scenie trzyaktowy spektakl trwa trzy godziny, występuje niemal cały zespół aktorski.
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Ludu