W tym dramacie jest nieprawdopodobna siła, która się nie zwietrzała. Są najważniejsze pytania o sens życia, tworzenia, o granice cierpienia.

Pytania o naród, o Polskę, której przecież wtedy nie było, a teraz jest. I chociaż marzyli o niej i walczyli o nią nasi ojcowie, teraz tak niewiele jesteśmy w stanie dla niej zrobić, poświęcić. Wielu z nas opuszcza kraj, w pogoni za dobrobytem wybiera inne miejsca na świecie. Pozostaje pytanie o przyszłość. Czy w jednoczącej się Europie Polska przetrwa za sto lat? I czy ta Polska jest ważna dla współczesnego widza? Takie pytania zadaje Waldemar Modestowicz, reżyser "Wyzwolenia" Stanisława Wyspiańskiego, zbliżającej się premiery w szczecińskim Teatrze Polskim. Scenografię zaprojektował Marek Chowaniec, kostiumy Katarzyna Banucha. Muzykę napisał Adam Opatowicz. Choreografię zaprojektował Leszek Czarnota. Gra zespół Teatru Polskiego. W roli Konrada - Jacek Polaczek. Premiera 23 października, ale w czwartek (21 października) teatr zagra tytuł przedpremierowo. Początek o godz. 19. Bilety 20 i 30 zł.