W kieleckim teatrze pojawił się nowy aktor - ANDRZEJ PLATA, tegoroczny absolwent krakowskiej PWST. Dwa lata uczył się aktorstwa w prywatnej szkole, rok pracował w teatrze w Koszalinie. - Teraz jestem już magistrem sztuki, obroniłem dyplom - mówi.

Aktor przyznaje, ze ten zawód wymyślił wspólnie z mamą. - Zawsze miałem dar do rozśmieszania ludzi, do wygłupów, mama to zauważyła i pomyślała, że dobrze byłoby wykorzystać tę energię i obrócić w coś fajnego, a i ja tak myślałem. Zaczął więc uczęszczać na zajęcia w miejscowym domu kultury, a jego nauczycielem był wtedy Dawid Żłobiński, który pracował w teatrze w Tarnowie. Przygotowywali "Małego Księcia", Andrzej zagrał tytułową rolę, a Dawid był reżyserem. Teraz spotkali się w tym samym zespole. Do szkoły teatralnej zdecydował się iść do Krakowa, tu miał najbliżej z rodzinnego Mielca, ale nie to decydowało, tylko prestiż uczelni. Zdawał trzy razy. - To tak ogromne emocje, że nawet nie potrafię powiedzieć, co kazano mi robić, nie pamiętam - mówi. Dwa lata uczył się aktorstwa w prywatnej szkole, rok pracował w teatrze w Koszalinie. - Teraz jestem już magistrem sztuki, obroniłem dyplom - mówi zadowolony. W czasie studi�