EN

1.10.2010 Wersja do druku

Zielona Góra. "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu" w Lubuskim

Janusz Młyński [na zdjęciu] nie był zbyt rozmowny. - Gadam po osiem godzin dziennie - wyznał przed premierą monodramu "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu".

Na scenie Lubuskiego Teatru kolejna polska prapremiera: Zbigniew Najmoła po "Tektonice uczuć" znów wyreżyserował sztukę Erica-Emmanuela Schmitta. Tym razem przeniósł na scenę nowelę "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu". - Po premierze "Tektoniki uczuć" autorka przekładu Barbara Grzegorzewska wręczyła mi tę książeczkę z podziękowaniami - wspominał wczoraj spotkanie w Zielonej Górze Z. Najmoła. - Przeczytaj, powiedziała, może da się zrobić z tego teatr? Przeczytałem... I w sobotę premiera. "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu" (2001 r.) francuskiego dramaturga, filozofa Erica-Emmanuela Schmitta, autora m.in. "Oskara i pani Róży", "Małych zbrodni małżeńskich", trafił na ekran w 2003 r. Omar Sharif dostał za rolę francuskiego Cezara. Co może otrzymać Janusz Młyński, który występuje w zielonogórskim monodramie, powstałym na podstawie noweli? - Bardzo rzadko mamy okazję zetknąć się z takim tekstem, który dotyka najważniejszych spraw w życiu człowi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tak sam na scenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska nr 230

Autor:

(hak)

Data:

01.10.2010

Realizacje repertuarowe