Teatr Polski w Poznaniu bardzo potrzebuje sukcesu. I to sukcesu dwojakiego: po pierwsze i najważniejsze, musi odbudować zaufanie widzów, którzy przez wiele lat omijali ten budynek (z krótką przerwą na dyrekcję artystyczną Lecha Raczaka). Po drugie, musi przekonać radnych miejskich, by dali wreszcie teatrowi spokojnie pracować i przestali po każdym przedstawieniu odchodzącym od sztampy zastanawiać się, czy nie odwołać dyrektorów. Powołani dwa lata temu nowi dyrektorzy, Paweł Wodziński i Paweł Łysak, postawili w pierwszym rzędzie na ponowne przyciągnięcie do Teatru Polskiego ambitniejszych widzów -głównie młodych. Prowadzą projekt, w ramach którego zapoznają ich - czy to poprzez spektakle, publiczne czytanie dramatów, czy też warsztaty i spotkania z autorami - z tym, co dzieje się nowego w światowej dramaturgii. W tym nurcie mieści się najnowsza premiera teatru - pierwsza w Polsce inscenizacja dramatu Nikołaja Kolady Martwa Królewna. Reżyserię
Tytuł oryginalny
Poza dobrem i złem
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 12