EN

22.09.2010 Wersja do druku

Odpowiedzialna wolność

- "Hamlet" jest kolejnym etapem mojego myślenia o człowieku poprzez Szekspira. Wcale nieprzypadkowo część aktorów grających w "Hamlecie" to ci sami aktorzy,
z którymi pracowałem przy "Otellu". Naturalnie ich obecność w tym i w tamtym spektaklu nie przesądza do końca o niczym, ale może stanowić jakiś sygnał dla tych, którzy zobaczą obie inscenizacje - mówi MACIEJ SOBOCIŃSKI, przed premierą w Teatrze Bagatela w Krakowie

Zaczynasz inscenizację "Hamleta" od najsłynniejszego teatralnego monologu, tak jakbyś chciał uprzedzić niecierpliwość widza. Na początek trzęsienie ziemi, a potem dopiero będzie się działo - Od momentu wejścia do teatru chcemy wprowadzić widzów w przedstawiany świat. Komponując kolejne sceny adaptacji - oczywiście będąc wiernym Szekspirowi - chciałem z tekstu maksymalnie "wycisnąć" wszelkie niuanse dotyczące relacji międzyludzkich. Skupiłem się więc na wzajemnych stosunkach w ramach Rodziny i tych spoza, którzy starają się w niej być. Na drugi plan zepchnąłem tło polityczne. To podobnie jak i w wyreżyserowanym przez ciebie "Otellu". - Tak, ponieważ "Hamlet" jest kolejnym etapem mojego myślenia o człowieku poprzez Szekspira. Wcale nieprzypadkowo część aktorów grających w "Hamlecie" to ci sami aktorzy, z którymi pracowałem przy "Otellu". Naturalnie ich obecność w tym i w tamtym spektaklu nie przesądza do końca o niczym

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Odpowiedzialna wolność

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Magdalena Furdyna

Data:

22.09.2010

Realizacje repertuarowe