EN

7.02.1998 Wersja do druku

Z poszanowaniem autora

Reżyserzy wystawiający klasykę na polskich scenach traktują ją na ogół przedmiotowo i służebnie - jako dogodne pole dla harców własnej wyobraźni, w najmniejszej nawet mierze nie licząc się z autorem i przesłaniem, które zawarł w swym dziele. Mnożą się więc wątpliwej jakości dzieła-hybrydy, przykrawane, dekomponowane i naciągane do inscenizatorskiej tezy po granice możliwości i zdrowego rozsądku. Dlatego też z największą przyjemnością obejrzałem "Antygonę" Sofoklesa w reżyserii Zbigniewa Brzozy, która jest współczesnym odczytaniem utworu klasyka, jednakże z pełnym poszanowaniem autora i bez niewłaściwych ingerencji w treść sztuki. Historia wojny o władzę w starożytnych Tebach jako żywo przypomina wciąż nękające naszą planetę konflikty zbrojne, pociągające za sobą krwawe hekatomby. Spływają krwią w bratobójczych walkach Bośnia, Albania, Czeczenia, Algieria, Rwanda... Doniesienia agencyjne przynoszą coraz to nowe informacje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z poszanowaniem autora

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 32

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

07.02.1998

Realizacje repertuarowe