Ogniście zapowiada się Noc Teatrów w Teatrze Nowym w Zabrzu. Ale i trochę strasznie, bo w blasku ognia i zniczy będą wywoływane duchy i odprawiane prastare dziady.
"Dziady cz. II" [na zdjęciu] to jeden ze spektakli, które zabrzański teatr zaproponował publiczności na tą wyjątkową imprezę. Ale nie tradycyjnie, na swojej scenie, ale w zupełnie wyjątkowym miejscu - komorze sztolni Skansenu Królowa Luiza. Zanim goście wejdą w czeluści kopalni, każdy dostanie do ręki zapalony znicz, który oświetli mu drogę. Poprowadzi ich Guślarz, a gdy już dotrą na miejsce, rozpocznie się pogański obrzęd przywoływania dusz zmarłych błąkających się po zaświatach. Złe duchy odegna z pewnością Teatr Ognia Marka Sokolińskiego, który będzie ujarzmiał żywioł przed wejściem do teatru. Na dodatek w rytm bębnów i perkusji Zespołu Instrumentów Perkusyjnych Mirosława Muzykanta. Gdy wybije jednak północ, nic nie powstrzyma duchów przed wtargnięciem do teatru. Dlatego nocną wycieczkę po zakamarkach sceny polecam tylko najodważniejszym. Tym bardziej, że w jej trakcie zostanie podjęta próba wywołania Melpomeny. Oby nie d