EN

1.02.2009 Wersja do druku

Parę spojrzeń w lustro

"Opętani" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Pisze Joanna Jopek w Didaskaliach - Gazecie Teatralnej.

"What are you looking at?" W finałowej części spektaklu Krzysztofa Garbaczewskiego, tuż po przerwie, w takt dziwnego miksu, piekielnej mieszanki, z której wyraźnie wybija się to pytanie (spośród fragmentów, między innymi, "Nas nie dogoniat" Tatu), na wybieg, wpuszczony w rzędy widowni, wchodzą wszyscy bohaterowie spektaklu, uważnie i trochę zaczepnie przyglądając się widzom, zaczynają grać w parach w dziwną grę (coś jakby łapki, wzajemne klaskanie), schodzą i... jeszcze raz, to samo. To pytanie zdaje się być fundamentalne dla wielopiętrowej, fascynującej zagadki, jaką buduje na scenie Garbaczewski. W pogoni za utraconą opowieścią (nas nie dogoniat!) widzowie przechodzą trzy. precyzyjnie wymierzone, godzinne segmenty. Ta regularność i precyzja, mocne punctum każdej z części, różniących się znacznie między sobą (rytmem, stylem, ogrywaniem przestrzeni, grą aktorską) kazałyby myśleć o jakimś podejrzanym rytuale, o kolejnych stadiach poznan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Parę spojrzeń w lustro

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia-Gazeta Teatralna nr 89

Autor:

Joanna Jopek

Data:

01.02.2009

Realizacje repertuarowe