To będzie inny korowód winobraniowy niż zwykle. Gwarantuje to Klinika Lalek, wyjątkowy, widowiskowy teatr z Gór Izerskich.
Korowód winobraniowy przemaszeruje w sobotę ulicami Zielonej Góry. Na pewno zwrócicie uwagę na gigantyczne lalki. To ludzie z Wolimierza. Początek o godz. 12. Agata Źrałko: Dziś korowód winobraniowy. Jaka rola przypadła w nim Klinice Lalek? Wiktor Wiktorczyk, lider Teatru Klinika Lalek z Wolimierza k. Świeradowa w woj. dolnośląskim: - Mamy za zadanie przede wszystkim ubarwić i uteatralnić korowód. Jesteśmy tu po to, żeby zaciekawić, rozbawić dzieci. Podobną rolę odgrywaliśmy podczas rozpoczęcia Winobrania. Poprzednim zielonogórskim przedsięwzięciem, w którym wzięliśmy udział, był spektakl z okazji Wydarzeń Zielonogórskich. Był bardzo udany, wszystkim się podobał. Miejmy nadzieję, że takie opinie usłyszymy po korowodzie. Dlaczego teatr lalkowy nazwaliście medycznie Kliniką? - Był kiedyś we Wrocławiu pewien pan, który naprawiał lalki. Dawno temu były jeszcze piękne porcelanowe lalki. Funkcjonowały w kategoriach niecodzienny