Ciekawe to zjawisko, kiedy reżyser zamienia się w autora dramatycznego. Tym ciekawsze, kiedy dzieje się to u początku jego drogi teatralnej. Tak jest w wypadku Helmuta Kajzara. Jest znanym już w kraju reżyserem, chyba bardzo zdolnym, ale bardzo przecież młodym. I zaczął pisać sztuki - w tej chwili kończy już trzecią. Widać, bardzo szybko przestało mu wystarczać wypowiadanie się w teatrze poprzez cudze teksty. I już w pierwszym swoim oryginalnym utworze, w Paternostrze, wypowiedział się w sposób bardzo osobisty. Sztuka po wydrukowaniu w Dialogu wywołała różne reakcje, od życzliwej i przychylnej analizy Jana Błońskiego (w tymże Dialogu) do licznych wzruszeń ramionami u innych czytelników. Od razu jednak wzbudziła zainteresowanie teatrów. Pracował nad nią w Starym Teatrze w Krakowie Józef Szajna, niestety nie doszło do premiery. Trafił Paternoster na scenę studencką w Łodzi. Widziałem to przedstawienie, wypadło fatalnie. Nie wiedziałem tylko
Tytuł oryginalny
Powrót Józia do domu
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1