Helmut Kajzar, były działacz studenckiego Teatru 38, obecnie reżyser i krytyk, zadebiutował jako dramaturg utworem "Paternoster". Właściwie akcja sztuki sprowadza się do przyjazdu na rodzinną wieś marnotrawnego Syna Józia. Tak tylko że Kajzar, nie pisze realistycznej komedii. Autor próbuje metaforą, skrótem uchwycić kształt polskiej rzeczywistości. Bohater Józio mówi o.kryzysie cywilizacji: "Bezczelnie zaglądaliśmy w oczy przechodniom (...) Na ogół mieli czerwone źrenice, a gałki oczu pokłute. Tkwiły w nich szpilka lub igły z karteczkami informującymi o cenie ciał, uczuć, cenie jednej nocy, jednego dnia, nawet tygodnia." Bohater Ojciec mówi o mechanicznym przejęciu całego bagażu ideologii: "O klasowych antagonizmach dowiedziałem się z życia i po wojnie na szkoleniach ideologicznych. Przed wojną byłem wrogiem klasowym takich jak ja, teraz po wojnie." Bohaterka Ciotka Wala, no Ciotka Wala zasadniczo mówi niewiele, natomiast maluje "w pikasy
Tytuł oryginalny
Mały Józio w dużym teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 11