Ostatnia sztuka konkursowa: "Wacława dzieje" Stefana Garczyńskiego w inscenizacji Słupskiego Teatru Dramatycznego zakrawa raczej na dobry żart, niż na poważne podejście do rzeczy zwanej szumnie klasyką polską. Trudno doszukać się w słupskim przedstawieniu jakiegoś przesłania czy głębszego sensu. Tytułowy bohater poematu Stefana Garczyńskiego był w swoim czasie bezprecedensowym uosobieniem romantycznego buntu. W przeciwieństwie do dramatów Mickiewicza czy Słowackiego, w których osobowość bohatera determinują głównie: społeczeństwo i jego instytucje oraz najeźdźca (zaborca), dramat Garczyńskiego ukazuje bohatera przeżywającego wewnętrzne rozterki głównie w konsekwencji samodzielnego opartego na wiedzy i atrybutach filozoficznych - budowania światopoglądu. Ginie jego wiara w sens życia, w sens miłości, w religię. Jedyną wartością pozostaje patriotyzm. Taka właśnie jest i dziś wymowa poematu dramatycznego Garczyńskiego; aczkolwiek punkt d
Tytuł oryginalny
Wacławie, oj, Wacławie!
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolsk nr 64