EN

1.04.1989 Wersja do druku

Piwnica Pani Profesor

Jeżeli się dobrze przyjrzeć, Piwnica przy Sławkowskiej jest dość ponurą kazamatą. Niskie, ciężkie sklepienie, gruby surowy mur - choć wnętrze jest czys­te i artystycznie przysposobione - dość to, by makabryczny hu­mor był tam jak najbardziej na miejscu. Na środku terenu gry stoi sta­ry stół na giętych nogach. Przy nim krzesło i lekarski obrotowy stołek, przy tylnej ścianie znisz­czona toaletka z zamkniętymi skrzydłami lustrzanego tryptyku. Jeszcze korpus z plastiku do nauki anatomii, popiersie mło­dzieńca - zapewne do rysunku. Na stole metalowa, biurowa lampa. Po schodkach zbiega do piwnicy, chcąc otworzyć drzwi, służąca Marysia (Beata {#os#1096}Mal­czewska{/#}) - bynajmniej nie rozmemłana, starawa baba w wiej­skim czepcu. Marysia jest mło­da, piękna, czarnowłosa, posta­wna, o bardzo spokojnej, chłod­nej urodzie. Nosi skromną po­pielata suknię, ma w sobie coś nieuchwytnie ponurego, a na ustach cień jakby dwuznacznego uśmiechu. J

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piwnica Pani Profesor

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 4

Autor:

Tomasz Kubikowski

Data:

01.04.1989

Realizacje repertuarowe