EN

16.04.1972 Wersja do druku

Pinterowskie poszukiwania utraconego czasu

Spektakl rozpoczyna się od powolnej, przerywanej raz po raz pauzami wy­miany pytań i odpowiedzi między mężczyzną i ko­bietą. Są to Deeley i Ka­te, małżeństwo w śred­nim wieku, które w swej wiejskiej willi (świetna scenografia Ewy Staro­wieyskiej) oczekuje przy­bycia Anny, przyjaciółki Kate "z dawnych cza­sów", mającej odwiedzić ich po dwudziestu latach niewidzenia. Deeley nie zna tej osoby i usiłuje do­wiedzieć się od żony róż­nych szczegółów dotyczą­cych jej charakteru i sto­sunków, jakie łączyły niegdyś obie kobiety. Od­powiedzi Kate są dość skąpe, wieloznaczne i pełne niedomówień. W ciągu całej tej rozmowy na scenie znajduje się jeszcze jedna figura, sto­jąca nieruchomo pod ok­nem w głębi pokoju, od­wrócona plecami do wi­dzów ; przyćmione świat­ło, w którym przebiegają te sekwencje, nie pozwa­la się zorientować, czy to żywa istota, czy może kukła, manekin. Ale w pewnym momen­cie scena się rozwidnia, nier

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pinterowskie poszukiwania utraconego czasu

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 8

Autor:

Leonia Jabłonkówna

Data:

16.04.1972

Realizacje repertuarowe