EN

20.02.1998 Wersja do druku

Piją panowie, tańczą panie...

W poniedziałkowy wieczór sztuka Michała Bałuckiego w wyśmienicie dobranej obsadzie Rzecz dzieje się na przyjęciu, zorganizowanym naprędce przez państwo Żelskich (Marta Lipińska, Henryk Bista), dbających o to, by nie zostawać w tyle za rozpowszechnioną w mieście modą urządzania hucznych potańcówek. Mieszkanko co prawda mają niewielkie, ale co tam, raz się żyje. Wśród za­proszonych pośpiesznie gości dominują damy, na szczęście wo­dzirej Fikalski (Jan Peszek), biurowy znajomy przyjaciela domu, przyprowadza kilku panów. Choć to w większości podejrzane typki, przedkładające przyjemności bufetu nad uroki panien, po­loneza można zaczynać. Taneczny korowód rusza, pary wirują w coraz bardziej zawrotnym tempie (bo wodzirej śpieszy się na następną zabawę). W sąsiednich pokojach - komiczne scenki rodzajowe. Zdradzany małżonek strzeże cnoty swej połowicy, przekonany, że każda kobieta jak owoc - kiedy dojrzewa, skłonniejsza jest do upadku. Kap

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piją panowie, tańczą panie...

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 43

Autor:

?

Data:

20.02.1998

Realizacje repertuarowe