EN

3.01.2003 Wersja do druku

Pieśń wybrzmiewa w szarości

Jan Bernad z Fundacji Muzyka Kresów w Lublinie jest współautorem sukcesu przedstawienia w krakowskim Teatrze Starym.

GRZEGORZ JÓZEFCZUK: Jesteś współtwórcą najbardziej ostatnio oczekiwanego w Krakowie spektaklu, pierwszej premiery przygotowanej w krakowskim Teatrze Starym przez nowego naczelnego Mikołaja Grabowskiego. Premiera miała miejsce 28 grudnia. Jak wypadła? JAN BERNARD: - Fajnie! Nastąpiła pewna, lekka konsternacja: w Krakowie króluje Krystian Lupa, a ten spektakl opierał się na innej estetyce. Po premierze znajomy powiedział mi: w Teatrze Starym nie było czegoś takiego... GJ: "Car Mikołaj" to sztuka Tadeusza Słobodzianka w pewnym sensie podobna do "Proroka Ilji". Pierwsza dekada XX wieku, Białostocczyzna, bieda aż piszczy, objawiają się samozwańczy prorocy, a także cudem uratowany ostatni car Rosji. Jaką rolę w tej sztuce spełnia muzyka? JB: Oprócz tekstu i ruchu muzyka jest trzecią siłą pociągową, energetyczną spektaklu. Ona osadza akcję w określonych realiach. Zarazem w spektaklu nie ma scenografii etnicznej, dominują odcienie szarości nadaj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta Wyborcza: Lublin" nr 2

Autor:

Jan Bernard, Grzegorz Józefczuk

Data:

03.01.2003

Realizacje repertuarowe