EN

4.05.1969 Wersja do druku

Pierwszy dzień wolności

Sztuki "Pierwszy dzień wolności" go niepodobna zaliczyć do teatralnej awangardy. Operująca tradycyjnymi środkami, całkowicie realistyczna, ba! - oparta na historycznych wydarzeniach - formalnie należy ta sztuka do teatru tradycyjnego. Ale jej zawartość intelektualna jest na wskroś nowoczesna: ostre, wyraźnie sprecyzowane postawy, poglądy, idee, zderzają się tutaj w czystej, modelowej sytuacji. Pojawiają się dość zasadnicze pytania: jakie są granice wolności dla ludzi, którzy tę wolność odzyskali po latach cierpień? Czy wolno im więcej niż przeciętnemu człowiekowi? Czy mają jakiekolwiek obowiązki w stosunku do dotychczasowych ciemiężycieli? Kruczkowski, choć przedstawił odpowiedzi różne, wybrał najzupełniej jednoznacznie: żadne okoliczności nie zwalniają od kardynalnych nakazów etycznych, samowola i gwałt nie mogą zastąpić sprawiedliwości. Tylko takie odczytanie pozwala trafnie odpowiedzieć na ostatnie, retoryczne pytanie dramatu: dlacz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pierwszy dzień wolności

Źródło:

Materiał nadesłany

Ekran Nr 18

Autor:

Witold Kalinowski

Data:

04.05.1969

Realizacje repertuarowe