W niedzielę o godz. 17 w Dużej Sali Teatru Nowego zobaczymy premierę "Tajemniczego ogrodu".
Powieść Frances Hodgson Burnett w 1993 r. sfilmowała Agnieszka Holland. Na scenę Nowego książkę przeniósł Karol Suszka. Reżyser nie boi się, że spektakl wyda się zbyt "grzeczny": - Potrzebujemy wyciszenia od rozbieganych, komiksowych opowieści - mówi. - Owszem, tekst nosi w sobie wiktoriański światopogląd. Ale z drugiej strony opisuje, zupełnie jak w "Harry m Potterze", historię głównej postaci i jej dwóch przyjaciół. W "Tajemniczym ogrodzie" spotkamy 10-letnią Mary Lennox, która wychowała się w Indiach, rozpieszczoną przez służbę. Po stracie rodziców została przygarnięta przez swego wuja, lorda Cravena. - W spektaklu zobaczymy ją już w zamczysku, które ma 600 lat i sto pozamykanych pokoi - zapowiada Suszka. - Pokojówka Marta uświadomi dziewczynce, że nie jest już dziedziczką i nie może krzyczeć na służbę. Że musi sama sobie radzić. Mary zaprzyjaźnia się ze swoim kuzynem Collinem i zawadiaką Dickiem. Razem odnajdują sekretne prz