EN

10.09.2008 Wersja do druku

Piekło - zimno i samotność

"Wędrowiec" w reż. Wojciecha Malajkata, w Teatrze Narodowym (scena Teatru Małego). Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Motyw Fausta jest ciągle obecny w kulturze. Od wieków fascynuje pisarzy, artystów, ludzi sztuki, muzyki. Faust zawierający pakt z diabłem dla doraźnych korzyści jest chyba najczęstszym motywem w twórczości literackiej na przestrzeni wieków. I choć różnie się nazywa i zajmuje się różnymi sprawami (niekoniecznie alchemią), to u podstaw konstrukcji postaci jest to ciągle ten sam Faust. Podobnie jak druga postać, nieodłącznie kojarzona z Faustem, czyli Mefisto w ludzkiej postaci. Jawi się wszędzie tam, gdzie jest człowiek, bo a nuż ten zaprzeda mu swoją duszę za cenę otrzymania od diabła czy to mamony, czy to geniuszu artystycznego, czy realizowania swych nieogarnionych ambicji, czy za cenę spełnienia wszystkich pragnień intelektualnych i cielesnych, by wreszcie otumaniony tymi wszystkimi złudnymi darami człowiek zawołał: "chwilo trwaj, jesteś piękna", na co diabeł z niecierpliwością czeka. W spektaklu "Wędrowiec" też pojawia się diabeł. Na

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piekło - zimno i samotność

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 212

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

10.09.2008

Realizacje repertuarowe