EN

1.12.1974 Wersja do druku

Piąta rzeczywistosć

Józef Para wystawił we wrocławskim Teatrze Współczesnym nie graną dotychczas sztukę Stanisława Ignacego Witkiewicza - Janulka, córka Fizdejki. Trzeba uznać, że zadanie było niełatwe. Nawet bogactwa utworu mogłyby się stać przyczyną dezorientacji. Jest tu - na przednim planie - sprawa seansu spirytystycznego. W momencie gdy Janulka powstawała (1923 r.) seanse z duchami były modne. Jedni wierzyli w media i ich materializacje, inni korzystali z okazji do prymitywnej, a intrygującej zabawy. Niebawem sprawą tą zainteresował się bulwarowy teatr. Ale w Janulce seans spirytystyczny nabiera odmiennego znaczenia. Jest powodem, by igrać z tradycyjnymi konwencjami. Pozwala pozbywać się ze sceny postaci zbędnych; zamiast wychodzić za kulisy, znikają - umierając. Śmierć nabiera tu sensu technicznego, jest jakby sygnałem inspicjenta! W innych sztukach Witkiewicza dzieje się podobnie. Ale technika seansu spirytystycznego, użyta w Janulce, nadaje tym igraszkom smak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piąta rzeczywistosć

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 23

Autor:

Wojciech Natanson

Data:

01.12.1974

Realizacje repertuarowe