Teatr Mały długo szykował się do tego spektaklu. "W piaskownicy" jest kolejnym dowodem talentu re­żysera Tadeusza Bradeckiego i dra­maturgicznych Michała Walczaka. Na przedstawienie złożyły się dwie sztuki. Jedna - "Piaskownica" - autorstwa samego Bradec­kiego pochodzi z 1980 r. Druga - jednoaktówka Michała Walczaka pod takim samym tytułem "Pia­skownica" powstała w 2001 r. Obie łączy - poza tytułową pia­skownicą - temat: jest nim wcho­dzenie młodego mężczyzny w dorosłość. Bohater pierwszej sztuki staje się dorosły w czasie powstawania "Solidarności". Ak­cja drugiej toczy się w kapitali­stycznej Polsce. Obaj mężczyźni, choć dzieli ich dwadzieścia lat, są niedojrzali i ich pierwsze zderze­nie ze światem będzie musiało być bolesne. Na uwagę zasługują młodzi aktorzy. Wojciech Solarz i Kamila Baar. Stworzyli oni przekonujące kreacje ludzi zagubionych wśród gadżetów rodem z piaskownicy: samochodzików, lalek, których konflikt o zabaw