EN

9.02.1980 Wersja do druku

Perły talentów i bomby śmiechu

Długo zapowiadana, omawiana, oczekiwana premiera "Pereł kabaretu Hemara" miała wreszcie miejsce. Tyle o tym przedstawieniu (szczególnie ci, co stoją blis­ko teatru przez koligacje rodzin­ne, zawodowe czy tylko senty­mentalne) słyszało się, że można się było obawiać anty-climax'u. Nic podobnego. Od pierwszej chwili, gdy na scenie ukazała się Włada {#os#36116}Majewska{/#} - inicjatorka, reżyserka, pogromca i dusza pro­gramu - zaczęła się zabawa i każdy następny numer przynosił coraz więcej radości. Wcale nie taka "durna" ta Włada, że wzięła się do tego "przedsięwzięcia". Co się namęczyła to namęczyła, ale zrobiła doskonałą robotę. Bo i uczciła swego ukochanego mis­trza, przez nas wszystkich podzi­wianego i niezapomnianego pana Mariana, i pokazała przy tym, że teatr emigracyjny stać na przedstawienie "perfect", bez "ta­ryfy ulgowej", bez usprawiedli­wiali, że "wedle stawu grobla" - ot, po prostu pokazała znako­mity spektakl. Natural

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Perły talentów i bomby śmiechu

Źródło:

Materiał nadesłany

Tydzień Polski (Londyn)

Autor:

Tamara Karren

Data:

09.02.1980

Realizacje repertuarowe