EN

18.10.2004 Wersja do druku

Pazerna na scenę

NATASZA URBAŃSKA przygodę z Buffo zaczęła ok. 9 lat temu. Dziś jest wzorem dla artystów zaczynających pracę w teatrze Józefowicza.

Teatr Buffo to drugi dom Nataszy Urbańskiej [na zdjęciu] (24 l.). Ale najważniejsze jest to, że jej wysiłek jest nagradzany odwzajemnioną miłością Janusza Józefowicza. Przygodę z Buffo zaczęła ok. 9 lat temu. Dziś jest wzorem dla artystów zaczynających pracę w teatrze Józefowicza. - Młodzi mówią do mnie "proszę pani". Chyba nie wyglądam aż tak staro - śmieje się Natasza. Miłość do Józefowicza zrodziła się z nienawiści. Gdy nie przyjął jej do "Metra", przyrzekła sobie, że to koniec przygody z Buffo. - Przez kilka lat byłam obrażona. Ale na kolejne eliminacje nogi same mnie poniosły - wspomina. Na casting przyszła w stroju gimnastyczki. Pierwszy raz widziała tancerki w kostiumach i w adidasach. - Pomyślałam wtedy: "Jezu, co ja tu robię! Jak one są odwalone!" Ale Józefowicz wybrał Urbańską. Zagrała m.in. w "Metrze", "Do grającej szafy grosik wrzuć". - W pracy Józka trudno polubić - przyznaje Natasza. - Dużo wymaga i ciągl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pazerna na scenę

Źródło:

Materiał nadesłany

Super Express nr 245

Autor:

Agnieszka Kulawiak

Data:

18.10.2004