EN

7.05.1989 Wersja do druku

Pasztetówka

Gdyby nie pan Andrzej Drawicz, można by mniemać, że Józef Stalin miał rację. O sztuce Mi­kołaja Erdmana zatytułowanej "Samobójca" napisał: "Moi najbliżsi towarzy­sze uważają, że jest pustawa i nawet szkodliwa". Taką opinię przekazał Konstantemu Stanisławskiemu, gdy ten zapragnął wystawić rzecz w MChAT-cie. Tym samym skazał "Samobójcę" na po­nowną śmierć, czyli wieczne zapomnie­nie. Tak zapewne sądził. Stalin praw­dopodobnie utworu nie czytał. Był więc w takiej samej, mniej więcej sytuacji, co parę milionów naszych obywateli, którzy w poniedziałkowy wieczór 24 kwietnia zasiedli przed telewizorami. Stalinowi opowiedzieli "Samobójcę" naj­bliżsi towarzysze. Darzył ich z pewno­ścią wielkim zaufaniem. Nam pokazali "Samobójcę" artyści może nie tak znów bliscy, ale przecie dobrze znani, choć­by z widzenia na scenach i ekranach. Aktorzy znakomici, z Januszem Gajo­sem na czele, czyli w roli tytułowej, oraz bardzo dobrzy i dobrzy. W reż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pasztetówka

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie nr 18

Autor:

Anna Woronicz

Data:

07.05.1989

Realizacje repertuarowe