EN

26.12.1977 Wersja do druku

Pastorałka, czyli podwójna zabawa w teatr

"Pastorałka" Leona Schillera, to zabawa w teatr. Wiejscy kolędnicy udają Adama, Józefa, Marię, Heroda, diabła, śmierć... Są autentycznie ludowi, naiwnie odgrywają sceny zaczerpnięte z liturgii i z tradycji świeckiego obrzędu. Taki styl "Pastorałki" obowiązywał kiedyś. Teraz w stosunku do misteriów noworocznych zachodzą zmiany wynikające ze zmieniającej się funkcji kultury ludowej. Wiejscy kolędnicy nie odwiedzają naszych domów. Urządzanie szopek i jasełek należy do rzadkości. Rekwizyty i wątki jasełkowe trafiły do zawodowych teatrów, do muzeów, do Cepelii. Trzeba zachęt konkursowych, aby ratować ostatnie przebłyski wyobraźni ludowej. Teatralna "Pastorałka" Schillera też staje się inna. Na przykład w Olsztynie zamiast wiejskich kolędników mamy na scenie inteligentów mieszczańskiego pochodzenia, którzy najpierw przebrali się w ludowe stroje zakupione w Cepelii, aby udawać chłopów, a potem kazali tym pseudochłopom odgrywać fabuły szop

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pastorałka, czyli podwójna zabawa w teatr

Źródło:

Materiał nadesłany

"Gazeta Olsztyńska" Nr 292

Autor:

Janusz Segiet

Data:

26.12.1977

Realizacje repertuarowe