EN

3.12.2008 Wersja do druku

Partytura dla dwojga

Widownia małej sceny teatru Studio na trzecim przedsta­wieniu "Obrocku" świeci pust­kami. To przygnębiająca wróż­ba dla nowego spektaklu przy placu Defilad. Szkoda tego przedstawie­nia przede wszystkim ze względu na aktorów. Irena Jun i Jarosław Gajewski rozgrywa­ją bowiem precyzyjnie swoje role w scenariuszu stworzo­nym przez Ewę Ignaczak na podstawie tekstów Witkacego. Oto hrabina Obrock. Zde­klasowana arystokratka, pięk­nie zagrana przez Irenę Jun, która w tej roli zmienia się z niesfornej 25-latki w rozczaro­waną synem matkę, wreszcie w odchodzącą w ciemność starą kobietę. Oto jej syn - Le­on - poszukujący ostatecznej prawdy. Artysta niespełniony i niezrozumiany. Oboje bawią się formą, zamieniają rolami, starają się naruszyć utarte przyzwyczajenia widza. To przedstawienie ostenta­cyjnie skromne, stawiające nie na rozmach inscenizacyjny, ale na wagę słów Witkacego. Reży­seria Bartosza Zaczykiewicza pozostawia, i słusznie, pole do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Partytura dla dwojga

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 282

Autor:

Agnieszka Rataj

Data:

03.12.2008

Realizacje repertuarowe