EN

20.10.2016 Wersja do druku

Paradoksalny rozpad sceny

"Paradoksalny Rozkład Sfery - Opera Matematyczna" w reż. Romana Kołakowskiego w Imparcie. Pisze Sabina Misakiewicz w portalu dzielnicewroclawia.pl.

"Paradoksalny Rozkład Sfery - Opera Matematyczna" w reżyserii Romana Kołakowskiego swoją premierę miał 18 października na scenie Impartu. Poza historią genialnych matematyków największym "wabikiem" tego wydarzenia było nazwisko - Seweryn. Andrzej Seweryn - pisze Sabina Misakiewicz. Kiedy kilka dni prze premierą rozmawiałam z Romanem Kołakowskim o spektaklu, zapalały się we mnie kolejne lampki napisu "chcę to zobaczyć". Byłam ciekawa, jaki pomysł ma reżyser na przedstawienie historii o geniuszach ze Szkockiej. Muszę dodać, że opowiadał o nich z takim entuzjazmem, że nie mogłam się doczekać. Tym bardziej fascynowało mnie, iż sięgnęłam po książkę "Genialni" Mariusza Urbanka, która również była przyczynkiem do napisania scenariusza przez Kołakowskiego. Moje płonne nadzieje rozwiał wiatr już po kilkunastu minutach od rozpoczęcia się spektaklu. Andrzej Seweryn, który to miał być główną postacią, narratorem historii - Hugo Steinhausem,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Paradoksalny rozpad sceny

Źródło:

Materiał nadesłany

www.dzielnicewroclawia.pl

Autor:

Sabina Misakiewicz

Data:

20.10.2016