EN

19.10.1971 Wersja do druku

Papa królowej Marysieńki

Najzabawniejsze w tym wszystkim, le zarówno postać margrabiego d'Arquiena - pijaczyny i rozpustnika, ojca królowej Marysieńki Sobieskiej - jak i większość figur występujących w grotesce scenicznej JERZEGO STEFANA STAWIŃSKIEGO, wzięte są wprost z historii.. Mniej już pewne, czy Ludwik XIV istotnie przysłał do Wilanowa wytwornego, jak gdyby wprost z "Trzech muszkieterów" wyjętego kawalera de Charentes, w brzydkiej misji sprzątnięcia margrabiego, dla którego uparta Maria Kazimiera zabiegała o tytuł "księcia i para Francji", w przeciwnym wypadku odmawiając utrwalenia polsko-francuskiego sojuszu. W każdym bądź razie autor mógł z powodzeniem powołać kawalera do życia, gdyż morderstwo do skutku nie doszło, margrabia - o czym wiemy z historii - dożył późnej starości, ozdobionej nawet kardynalskim kapeluszem, zaś król Jan III - wbrew interesom Francji - ruszył na odsiecz Wiednia... O tych to wydarzeniach - w sposób barwny i lekki, co aż szokujące w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany, Nr 245

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

19.10.1971

Realizacje repertuarowe