EN

21.03.1984 Wersja do druku

Panopticum a la Janusz Wiśniewski

Dawno Warszawa nie przeżyła takiego poruszenia. Eksplozji zachwytu, wyrazy adoracji i wyrazy oburzenia - adoracji więcej i przybywa ich z dnia na dzień - polemiki, dyskusje, recenzje coraz bardziej natchnione, ale też: pomówienia o plagiat, niesmaku pełne "a fe!" miłośników teatru Tadeusza Kantora, szturm sali w Studio, w której dawano spektakle Wiśniewskiego przywiezione przez poznański Teatr Nowy, owacje, publicity w dawce amerykańskiej: słowem, wydarzenie. Teatr Rzeczypospolitej firmujący poznańskie spektakle w stolicy mo­że znowu odcinać kupony. A widzowie otrzymali możność zo­baczenia całego tryptyku Janusze Wiśniewskiego, bo od końca stycz­nia br. idzie w Teatrze Współcze­snym, u Macieja Englerta "Walka Karnawału z Postem" - ostatnia z trzech części tej, sławnej już coraz bardziej, całości. Dla krytyka to także szansa: zo­baczyć raz jeszcze, jedno po drugim, elementy dzieła teatralnego, które­mu tylu już piszących o nim przy­dało

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Panopticum a la Janusz Wiśniewski

Źródło:

Materiał nadesłany

Tu i Teraz nr 12

Autor:

Teresa Krzemień

Data:

21.03.1984

Realizacje repertuarowe